Port Lotniczy Wrocław wciąż na plusie. 161 528 pasażerów odprawionych w październiku zagwarantowało wrocławskiemu lotnisku 11,5 proc. wzrost w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego.
Październik umocnił tendencje obserwowane we Wrocławiu przez kilka ostatnich miesięcy. Nie słabnie zainteresowanie lotami krajowymi. Wzrost ruchu w tym sektorze wyniósł w październiku 19,5 proc. W sumie z połączeń do Warszawy i Gdańska skorzystało blisko 29 tysięcy podróżnych. To tyle, co we wrześniu tego roku. – We Wrocławiu popyt na loty krajowe utrzymuje się na stabilnym, wysokim poziomie. PLL LOT na połączeniach do Warszawy obsłużył w październiku o prawie 30 proc. więcej pasażerów, a Eurolot – aż o 69 proc. więcej na lotach do Gdańska niż przed rokiem – mówi Dariusz Kuś, prezes Portu Lotniczego Wrocław. – Widać, że krajowi przewoźnicy starają się wykorzystać potencjał rynkowy, jaki pozostał po liniach OLT Express – dodaje.
W minionym miesiącu odnotowano aż 14 proc. wzrost w ruchu sieciowym międzynarodowym. Więcej pasażerów obsłużyli wszyscy przewoźnicy z tego sektora. Ponad 30 proc. wzrost odnotowały linie SAS, dużo większym niż przed miesiącem zainteresowanie cieszyły się też wszystkie oferowane z Wrocławia niemieckie kierunki: Dusseldorf, Monachium i Frankfurtu.
– Prognozy na kolejne miesiące wyglądają równie korzystnie. W nowym sezonie linie SAS podwoiły swoją ofertę z Wrocławia i samoloty do Kopenhagi latają teraz od nas dwa razy dziennie. Zimą częściej polecimy też do Warszawy z LOT-em. To pokazuje, że zainteresowanie ofertą kierowaną do biznesu nie słabnie nawet w czasach spowolnienia gospodarczego – mówi Dariusz Kuś, prezes Portu Lotniczego Wrocław.
W przypadku linii Wizz Air i Ryanair można z kolei mówić o ponad 9 proc. wzroście liczby pasażerów w porównaniu do października ubiegłego roku. Pomimo zakończenia sezonu wakacyjnego na stałym poziomie utrzymuje się zainteresowanie lotami czarterowym – w październiku wzrost w tym sektorze ruchu wyniósł 4,5 proc.
