W debacie o dwóch sprawozdaniach na temat przemysłowych (Tzavela) i środowiskowych (Sonik) aspektów wydobycia gazu niekonwencjonalnego poseł PiS do Parlamentu Europejskiego reprezentował grupę Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.
- Jest tylko jeden punkt sprawozdania środowiskowego, który bym chętnie poparł - komentował debatę parlamentarną poseł PiS. - W punkcie 61, PE wyraża zaniepokojenie z powodu inwestowania przez europejskie firmy w krajach rozwijających się. Tak! Też się martwię, że przyjmując takie niespójne i fałszywe dokumenty doprowadzimy do tego, że inwestorzy będą rozwijać branżę gazu niekonwencjonalnego wszędzie tylko nie w Europie. Sprawozdanie apeluje o zakazy wydobycia np. terenach kopalnianych. Apeluje o zmiany dyrektyw np. odpadowej czy odszkodowawczej na czysto polityczne zamówienie.
Poniżej przedstawiamy wystąpienie Konrada Szymańskiego w imieniu EKR:
- Uwolnienie potencjału gazu niekonwencjonalnego w Europie to bardziej konkurencyjny rynek energii, niższe ceny dla zwykłych obywateli i przedsiębiorstw, wyższa konkurencyjność gospodarki, w końcu większa zdolność redukcji emisji CO2 oraz bardziej efektywne wykorzystanie energii ze źródeł odnawialnych, które potrzebują wsparcia, kiedy wiatr nie wieje, a słońce nie świeci.
Ten potencjał został dostrzeżony w bardzo kompromisowym sprawozdaniu Posłanki Tzaveli z Komisji Przemysłu. Sprawozdanie przygotowane przez Komisję Ochrony Środowiska wygląda na tym tle, jakby było napisane na inny temat. Proponuje się nam czarny obraz gazu niekonwencjonalnego. Na 74 punkty literalnie 3 nie mają krytycznego lub ostrzegawczego charakteru. Twardogłowa lewica widzi w gazie tylko substancje niebezpieczne, niszczenie krajobrazu, zanieczyszczenie wód, powietrza, toksyczne odpady i uciekający metan. Nawet rosnące ceny ziemi to sprawka gazu niekonwencjonalnego.
Zupełnie tak, jakbyśmy nie mieli w Europie najbardziej rozwiniętych i wymagających standardów ochrony środowiska oraz zdrowia.
Sprawozdanie na skutek złamania postanowień dotyczących poprawek kompromisowych jest jednym wielkim bałaganem. W punkcie C mowa o potencjale ograniczania emisji CO2 w krótkiej perspektywie, by w punkcie 57 ostrzegać przed wzrostem emisji. W jednym miejscu (22) stwierdzamy, że wiercenia gazu niekonwencjonalnego podlegają rygorom dyrektywy o ocenie wpływu na środowiskowo, by w trzech innych miejscach (K, 22, 24) apelować o objęcie frackingu tą dyrektywą.
Przyjmując takie dokumenty zwracamy się przeciwko zmianie energetycznej, przeciwko bezpieczeństwu dostaw, w końcu przeciwko konkurencyjnym cenom. Z tego powodu Konserwatyści i Reformatorzy nie mogą udzielić poparcia temu sprawozdaniu w aktualnym kształcie.